Schodołazy kroczące cennik
‘Pod górkę’ – od dziś nabiera pozytywnego znaczenia.
Nie jest prawdą, że osoby starsze oraz niepełnosprawne zawsze ‘mają pod górkę’ ! Czasem przecież muszą z tej górki zjechać w dół …. Tylko jak robić to bezpiecznie i komfortowo?
Odpowiedzią są urządzenia wspomagające transport pomiędzy kondygnacjami osób o ograniczonej sprawności ruchowej – windy, podnośniki i platformy przyschodowe oraz mniejsze gabarytowo krzesełka schodowe i schodołazy.
Ta ostatnia grupa zasługuje na szczególną uwagę z powodu niezwykle istotnej wartości dodanej, jaką stanowi ich mobilność. Schodołazy nie są bowiem przymocowane na stałe do schodów ani osadzone w szybie dźwigowym jak windy. W odróżnieniu od innych urządzeń transportowych, schodołazy nie wymagają wcześniejszych projektów ani zgód budowlanych. Jako, że nie są na stałe mocowane w podłożu ani do poręczy, nie zabierają miejsca na schodach czy w korytarzach. Nadają się świetnie do wąskich i stosunkowo ciasnych przestrzeni. Sprawdzają się w domach prywatnych. Równie świetnie służą pomocą niepełnosprawnym uczniom i studentom w szkołach i akademikach, petentom w urzędach czy widzom w teatrze lub muzeum.
Ich niebywałą zaletą jest możliwość zdemontowania, czyli najczęściej rozłożenia na 2 lub 3 części i schowania – do schowka, do bagażnika samochodu. Gabaryty większości modeli mieszczą się w granicach 500 * 675 mm odpowiednio dla szerokości i długości podstawy jezdnej oraz około 1,2 m dla wysokości rączek. Masa własna zamyka się w widełkach od 25-30 kg dla schodołazów kroczących do blisko 50-60 kg w odniesieniu do schodołazów gąsienicowych. Udźwig jest zależny od modelu schodołazu. Schodołazy kroczące mają nośność zdefiniowaną na poziomie 115-130 kg. Więcej przewiozą schodołazy gąsienicowe – nawet do 160 kg. Naładowane w pełni akumulatory są w stanie pracować na kilku do kilkudziesięciu kursów w górę i w dół schodów. Czas pracy jest zależny od wielu czynników, między innymi:
- stanu akumulatora – czy jest nowy czy już z przebiegiem;
- łącznego ciężaru przewożonego wózka i pasażera;
- rodzaju schodów oraz oczywiście ich ilości;
- szybkości pracy – o ile można ją w danym modelu regulować.
Drobnymi kroczkami.
Schodołazy doskonale nadają się do użytku wszędzie tam, gdzie nie da się przeprowadzić modernizacji i wstawić szybu z windą czy choćby zamontować platformy przyschodowej. Co więcej – ceny schodołazów są odwrotnie proporcjonalne do ich funkcjonalności dla osoby prywatnej. W praktyce oznacza to tyle, że koszt ich zakupu jest w zasięgu portfela osoby niepełnosprawnej, podczas gdy na montaż windy może sobie pozwolić tylko majętny inwestor. Ponieważ mowa jest o zakupie urządzeń do użytku prywatnego, skupimy się na modelach z grupy schodołazów kroczących – bardziej popularnych pośród prywatnych klientów.
Poniżej, krok po kroku (nomen omen ! ) opiszemy jak kształtują się ceny schodołazów kroczących nowych i używanych. Podpowiemy od czego są uzależnione i na co zwracać uwagę szukając modelu odpowiedniego dla siebie.
C-C-C (CENY – CZYLI – CO i jak?):
Jako urządzenia nieduże gabarytowo i dość proste w budowie, schodołazy kroczące należą do kategorii cenowej dostępnej dla zwykłego człowieka. Ich ceny są dość zróżnicowane, zależą bowiem od wielu zmiennych. Liczą się między innymi:
- stan urządzenia: ceny schodołazów używanych zaczynają się już od 2 500zł i dochodzą do kilku tysięcy, natomiast ceny niektórych nowych modeli przekraczają pułap 20 000 zł;
- ‘rocznik’ urządzenia: to znaczy, czy jest to schodołaz starszej generacji, opartej na najprostszych rozwiązaniach konstrukcyjnych i materiałach, czy też najnowszy model wsparty ultralekkimi i super wytrzymałymi technologiami. Przykładowo, używany schodołaz Scalamobil S20 czy S25 można kupić za około 3 000 zł, natomiast bardziej zaawansowane modele Sano Liftkar kosztują w odsprzedaży około 9-10 000 zł;
- nie bez znaczenia pozostaje zestaw udogodnień i możliwości, jakie oferuje producent w standardzie oraz opcjach dodatkowych. Jeśli zależy nam na dobrych akumulatorach, siedzisku z solidnego materiału czy regulacji prędkości – musimy liczyć się z większym wydatkiem. Sporo różnicę robi na przykład wybór opcji dedykowanego krzesełka lub podpinanego wózka inwalidzkiego;
- waga i wielkość urządzenia: tutaj zależności nie są jednoznaczne – zaletą jest jak najniższa waga urządzenia, ale wynikająca z użytych materiałów konstrukcyjnych a nie gabarytów i udźwigu.
Podsumowując, ceny schodołazów używanych trzymają się w granicach 2,5 do 9 tys. złotych. Za urządzenie nowe należy zapłacić od 15 do ponad 20 tys. złotych. Im nowszy i droższy model, tym bardziej komfortowe powinno być jego wyposażenie i wysoka jakość użytych materiałów. Co za tym idzie – schodołaz powinien być stosunkowo lekki, zwrotny i dawać się regulować zależnie od potrzeb.
Warto pamiętać, że zakup schodołazów można obecnie refinansować z dostępnych na te cele funduszy. Wszystkie potrzebne informacje znajdują się w zakładkach informujących o możliwościach dofinasowania sprzętu rehabilitacyjnego oraz urządzeń niwelujących bariery architektoniczne.